Jutro kupię sobie wszystko do szkoły. Jutro spotkam się z przyjacielem, którego nie widziałam całe wakacje. Jutro pójdę biegać o 5:30. Jutro pouczę się hiszpańskiego. Jutro mam pierwszy dzień głodówki i zarazem pierwszy dzień diety. Jutro już trwa?
Mam mętlik w głowie, ale też czuję nieopisaną radość. Coś dziwnego. Przez te 4 dni praktycznie nie liczyłam kalorii. Nienawidzę siebie za to. Cóż, gratulacje, na 4 z przodu muszę jeszcze zaczekać. Nieważne, o historię mogę się martwić od 1 września, a ten dzień jak na razie nie nadszedł. Nadejdzie pojutrze, jutro. Dziś tatuś powiedział, że schudłam.
Dużo to dla mnie znaczy.
Zobaczyłam się w lustrze.
Kłamał.
Ja też kłamię. To wygodne, nie mam o to do nikogo pretensji. Jeśli to kogoś uszczęśliwi - niech się nie krępuje.
Już o niczym nie myślę. Wyłączam się. Książki. Zielona herbata. Hiszpański. Szkoła. Zakupy. Waga. Woda. Rodzice. Spotkanie z kumplem. Bieganie. Siła. Chudość. Perfekcja.
U mnie w rodzinie nawet gdy przytyje 2kg mówią że schudłam.Przebrzydli kłamcy!Niech powiedzą wprost co widzą !Powodzenia z dietą kochana :* I nie wież innym tylko sobie Sky.
OdpowiedzUsuńTeż w jakimś stopniu nie moge doczekać się jutra (teraz już dzisiaj). Nowa dieta. Ze wspaniale motywującymi dziewczynami!
OdpowiedzUsuńTrzymaj sie!
LWTP <3
Jutro : piękne i obrzydliwe słowo...
OdpowiedzUsuńJutro będzie lepiej, inaczej.
Rodzina, przynajmniej moja zawsze uważa, że wyglądam dobrze ;_;
Trzymaj się ciepło, chudo :*
Trudno jest wyrwać się z krainy jutra, chyba nawet trudniej niż trwać w postanowieniu, gdy zrobiło się już pierwszy krok.
OdpowiedzUsuńDodałam Twój blog do blogrolla, podoba mi się Twój styl pisania.
Bardzo ciężko jest przestawić się z jutra na dzisiaj. Ale życzę ci powodzenia, na pewno dasz radę przekuć jedno w drugie.
OdpowiedzUsuńznikam-y.blogspot.com
Z kolei ja od mojej rodziny słyszę tylko komentarze typu :
OdpowiedzUsuńAle ty tyłek ostatnio dostalas...
Bo dobrze wiedzą jak na mnie to działa...
Trzymaj się chudo :*
Pozdrawiam xx
Ja czasami wieczorami tak mam, jak wiem że zawaliłam to nie mogę doczekać się jutra żeby zacząć wszystko od nowa, żeby był idealny dzień ...
OdpowiedzUsuńJa mam głodówkę od jutra, taki prezent sobie robię na 1 września :>
Powodzenia :*
Hej,
OdpowiedzUsuńwłaśnie nadrobiłam wszystkie twoje posty i musze przyznać, że naprawdę, duży podziw!
Chciałabym z taką łatwością, jak Ty, spalać te wszystkie kalorie z dnia :c
Trzymaj się i powodzenia
~ http://idealization-vogue.blogspot.com/
Czy to już jest jutro ? czy jeszcze trwasz w dzisiaj ? Powodzenia na nowej diecie :)
OdpowiedzUsuńHiszpański dopiero poczatek ? czy już coś umesz ? Ja zaczynam podstawy z książką od jutra, tzn od dzisiaj bo w sumie jakby nie patrzec to już mamy nowy dzień i miesiąc :)
Nie przejmuj się tymi kilkoma dniami tylko zacznij wszystko od początku :)
OdpowiedzUsuńPowodzenia Trzymaj się chudo ;*